PIELĘGNACJA
Codzienna toaleta osoby obłożnie chorej – o czym, musimy pamiętać…?
Zanim przystąpimy do poszczególnych czynności – powinniśmy najpierw, odpowiednio przygotować się do nich. Warto wcześniej upewnić się, że skompletowaliśmy wszystkie, potrzebne rzeczy – aby mieć je pod ręką. To pozwoli nam sprawnie wykonać toaletę, dzięki czemu – nie narazimy naszego podopiecznego na dyskomfort, który mógłby być spowodowany tym, że pozostawiliśmy go samego, w połowie mycia, częściowo rozebranego… w czasie, gdy nerwowo zaczniemy szukać tego, o czym zapomnieliśmy.
Warto stworzyć sobie listę – na której powinny się znaleźć:
- rękawiczki jednorazowe
- miękki ręcznik – najlepiej kilka sztuk (jeden do twarzy, drugi do ciała i kolejny do części intymnych…. przyda się też ręcznik zapasowy, np. podczas mycia głowy)
- miska i dzbanek z ciepłą wodą
- gąbka lub myjka – znowu lepiej mieć, co najmniej dwie sztuki (jedną do całego ciała, drugą do stref intymnych)
- akcesoria do mycia zębów
- kosmetyki – w tym kojące kremy i balsamy na podrażnienia, odparzenia, oraz do suchej skóry, a także specjalistyczne, lecznicze maści
- czysta pielucha lub pieluchomajtki
- czysta bielizna i piżama – warto przebrać chorego po umyciu (dla higieny, lepszego samopoczucia i większego komfortu)
- grzebień lub szczotka
Wiedząc, że mamy już wszystko – układamy chorego (w miarę możliwości) trochę wyżej… na tyle, na ile pozwala stan zdrowia. Upewnijmy się, że udało nam się zapewnić intymne warunki – w tej sytuacji, warto postawić się na miejscu naszego podopiecznego… ale także, nam samym łatwiej będzie wykonywać pewne czynności – gdy będziemy mieli trochę spokoju.
Należy zadbać także o odpowiednią temperaturę w pomieszczeniu – 18-20 stopni Celsjusza. Zwłaszcza w chłodniejszy dzień – pamiętajmy o zamknięciu okna!
Mycie rozpoczynamy od części czystych – do brudniejszych… dlatego najpierw koncentrujemy się na twarzy i głowie. Wygodniej jest na początku umyć włosy – najlepiej tak ułożyć chorego (trochę na skos), aby przy łóżku postawić taboret, a na nim miskę z ciepłą wodą (warto pomyśleć o specjalnym baseniku do mycia włosów). Jedną ręką podtrzymujemy głowę, a drugą – myjemy ją. Po wypłukaniu włosów – owijamy je ręcznikiem i kładziemy chorego na poduszkę.
W przypadku osoby siedzącej – mamy łatwiejsze zadanie, ponieważ ona sama pochyli się nad miską z wodą. Musimy jednak, cały czas kontrolować czy wszystko w porządku… Pamiętajmy! Nachylając się do przodu – a nie do tyłu – odciążamy szyję i zmniejszamy ryzyko zawrotów głowy.
Następne do umycia – są zęby, a później: oczy, twarz, uszy i szyja… schodzimy niżej, poprzez: dekolt, klatkę piersiową, brzuch, ręce, ramiona, plecy, pośladki… po nogi i miejsca intymne.
Za każdym razem, kiedy umyjemy i osuszymy daną część ciała – okrywamy ją, aby uchronić chorego przed wychłodzeniem. Wszelkie podrażnienia i zmiany na skórze – smarujemy odpowiednimi preparatami.
Gdy koncentrujemy się na danej partii ciała – przy pomocy ręcznika zabezpieczamy ją i izolujemy od reszty… na przykład: kładziemy go pod brodą i na ramionach – gdy myjemy zęby i twarz… Dzięki temu, woda nie cieknie po całym ciele – byłoby to nieprzyjemne dla pacjenta i mogłoby sprawić, że zrobi mu się chłodniej.
Pamiętajmy o wymianie wody w misce i zmianie ręcznika – najlepiej w połowie wszystkich czynności… pomiędzy myciem górnych i dolnych partii ciała.
Na koniec… ubieramy chorego w czystą piżamę. Warto też, wziąć pod uwagę zmianę pościeli… W przypadku osoby leżącej – świeże prześcieradło i poszewki są niemal tak samo ważne, jak codzienna toaleta.